czwartek, 31 marca 2011

Słodkie naleśniki


Naleśniki, które można zrobić bardzo na szybko.
1,5 szklanki mąki, 2 łyzki mąki ziemniaczanej, 1 łyżkę oleju, cukier waniliowy wymieszać z mlekiem sojowym lub wodą w takich proporcjach, żeby wyszło, no ciasto naleśnikowe ;)
Smażyć na suchej patelni, olej w cieście wystarczy.
Udekorować tym, co kto lubi- w  tym przypadku polałam je gotowym sosem  truskawkowym, bitym mlekiem kokosowym z cukrem pudrem, i roztopioną gorzką czekoladą o roślinnym składzie.
Ostatnio kupiłam w Lidlu fajne sosy-gotowce owocowe, na razie otworzyłam truskawkowy, mam jeszcze  brzoskwiniowy i śliwkowy.



Wegański dezodorant ;)

Będąc w Krakowie w mydlarni świętego Franciszka wypatrzyłam Ałun. Naturalny kryształ.
Oczywiście jestem zacofana bez granic, bo nigdy przedtem nie słyszałam o tym, a moja koleżanka twierdzi, że od lat można to kupić w każdej drogerii :)
Kupiłam, bo mój Krzysio uwielbia wszytko, co jest  bez sztucznej chemii, ale w działanie tego krzyształku nie wierzyłam.
Jestem bowiem osobą, mocno "potliwą", hihi, i mało który dezodorant na mnie działa.
Krzysio był zachwycony, więc ja też jeden raz, dla spróbowania, kiedy nie szłam do pracy, go użyłam.
No i szok.
Bo działa.
Pot w ogóle nie śmierdzi. Nawet po dużym wysiłku fizycznym, po prostu nic.
No i mam dezodorant, który spełnia wszelkie możliwe kryteria wegańskości i naturalnosci, bezsztucznochemiczności :)
Dostępny wszędzie- widziałam, że na Allegro  są nawet po 7zł. (chyba w mydlarni trochę przepłaciłam, ale trudno :) ).
Wśród cech dobroczynnych ałunu wymienia siię również- że działa jako środek tamujący krwawienia z zacięć po goleniu, likwidujaco na opryszczkę, trądzik, oparzenia słoneczne i wrastające włoski po goleniu lub depilacji.

czwartek, 24 marca 2011

Paczuszki z kapustą pekińską :)

Miałam zrobić sajgonki, ale kiedy zabrałam się do rzeczy, okazało się, że mam tylko 5 sztuk papieru ryżowego, w tym jeden dziurawy.
Jestem zbyt leniwa, żeby w takiej chwili wybrać się do sklepu, więc powstały paczuszki z mąki.
Znowu leciutko inspirowane "Kuchnią azjatycką" :)


Składniki:

1 mała kapusta pekińska
2 małe marchewki
garść grzybów mun
kawałek (7cm) pora
pół szklanki granulatu sojowego
sos sojowy
sól, pieprz
1/2 łyżeczki gumy guar do sosu
1 łyżka oleju
szklanka mąki


Robienie:

Kapustę i por posiekać drobno, marchewkę w słupki. Grzyby podgotować kilka minut, po czym pociąć na paseczki.
Granulat namoczyć z odrobiną soli we wrzącej wodzie w takiej ilości, żeby po wlaniu jej do naczynia przykrywała granulat.
Odłożyć kilka grzybów, i troszkę marchewki i pora do małego garnczka na sos.


Olej rozgrzać, wrzucić do niego warzywa i granulat i podsmażać aż do miękkości.
Doprawić sosem sojowym, solą i pieprzem.
Mąkę zagnieść z wodą do uzyskania elastycznego jednolitego ciasta, dodać łyżeczkę oleju i nadal zagniatać. Rozwałkować bardzo cieniutko, kroić na kwadraty wielkości 10x10cm.
Kłaść na środek łyżkę nadzienia. Zwijać najpierw jedną stronę do środka, potem dwie boczne, na koniec czwartą, tą która została.
Posmarować olejem za pomocą pędzelka.
Kłaść na papierze do pieczenia i zapiekać 15 minut.
Z odłożonych wczesniej warzyw ugotować sos- całość pogotować 5 mninut, dodać sos sojowy i gumę.





wtorek, 22 marca 2011

Azjatycka zupa z plackami z rzeżuchą

Kupiłam sobie  w ubiegłym tygodniu w antykwariacie wydaną przez Świat Książki ksiażkę "Kuchnia azjatycka". Niewegańska, ale świetnie wydana, uwielbiam ją przeglądać :)
Przepis  pochodzi z tej właśnie książki, oczywiście zmodyfikowany. :)



Składniki:

200g cebuli dymki
200g pieczarek
1 czerwona ostra papryczka
100g kiełków fasoli mung
1 mała marchewka
1 łyżeczka miso
1 łyżeczka soku z limonki
1 łyżka sosu sojowego

1 szklanka mąki pszennej graham
1 łyżka mąki ziemniaczanej
rzeżucha
2 łyżeczki oleju
sól, pieprz
2 łyżeczki chrzanu

Robienie:

Cebulę dymkę pokroić na 4 cm paski, pieczarki na plasterki, papryczkę na cienkie paseczki, marchewkę w cieniutkie talarki.
Zagotować 3 szklanki wody z sosem sojowym i papryczką, na wrzątek wrzucić dymkę, pieczarki, marchewkę. Pogotować 5 minut.
Dodać sok z limonki i miso.

Mąki zmieszać z wodą tak, żeby miały konsystencję ciasta na naleśniki, doprawić solą i pieprzem, dodać pokrojoną rzeżuchę (dałam też trochę mrożonych listków natki pietruszki, bo miałam mało rzeżuchy) i olej.
Smażyć grube naleśniki na suchej patelni.
Składać na pół. Smarować chrzanem. W przepisie było wasabi, ale nie miałam niestety, wiec dałam zwykły polski chrzan, hihi. Mi smakowało.
Chrzanem smarowałam bardzo cieniutko, bo i tak już zupa jest bardzo ostra.
Posmarowane placki składać na pół i dopiero wtedy zwijać w ciasne ruloniki. Ruloniki pokroić na 2cm kawałki.
Nadziewać na kijki  do szaszłyków po 3 sztuki, i podawać z zupą :)



Zupa jest baaaaardzo ostra. Ale całość mi się podobała.

W ogóle, będąc na topie ksiażki o kuchni azjatyckiej, kupiłam sobie dziś pałeczki chińskie i uczę się nimi jeść :)
Nawet juz mi się od czasu  do czasu udaje coś nimi podnieść :)
Mój cel, hhehe, to w pracy przy moich kochanych babach zjeść pałeczkami makaron z zupki chińskiej :)




czwartek, 17 marca 2011

Tarteletki z puddingiem ryżowym i kremem czekoladowym

Coś ciągle ostatnio słodkie chodzi za mną. Znów nie zrobiłam  obiadu, jedynie to, hihi.
Ale tarteletkami też się można porządnie najeść, więc damy radę :)
Zainspirowały mnie do zrobienia tego słodycza truskawki w całkiem miłej cenie 2,90zł.
Przepis pochodzi z książki "Czekolada" wydawnictwa Parragon :)


Przepis trochę zmodyfikowałam, żeby był wegański :)



Składniki:

Na ciasto:
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki mleka sojowego
3 łyżki roztopionej margaryny wegańskiej
1 łyżka cukru

Na krem czekoladowy:
1/2 szklanki mleka sojowego słodzonego
3/4 gorzkiej czekolady o roślinnym składzie
1 łyżka margaryny

Na masę ryżową:
1/2 szklanki białego ryżu
1/2 szklanki mleka sojowego
cukier waniliowy
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 łyżki cukru



Robienie: 

1. Zagnieść ciasto z podanych składników, podzielić na 6 części, rozwałkować placuszki i wyłożyć nimi foremki do tarteletek.
2. Na spód położyć papier do pieczenia i na to wsypać fasolę, żeby ciasto na dnie nadmiernie nie urosło (nie wiem, czy to coś daje, ale zrobiłam, jak napisali).
Piec ok. 20 min. Potem fasolę wysypać :)
3. W tym czasie podgrzać mleko sojowe, wrzucić do niego posiekaną czekoladę i  dalej podgrzewać aż do rozpuszczenia wszystkiego. Na koniec dodać margarynę. Masę wyłożyć na dno tarteletek.
4. Ryż ugotować z mlekiem sojowym i wodą aż będzie miękki i puszysty.
Utrzeć w miseczce mąkę kukurydzianą z cukrem i dwiema łyżkami wody, dodać do ryżu i jeszcze chwilkę podgrzewać. Wyłożyć na masę czekoladową.
5. Udekorować jak się chce :)


wtorek, 15 marca 2011

"Marcepany"z ziemniaków :)

Marcepany z ziemniaków to dowód na to, że wszystko może powstać z nieoczekiwanego :) :) :)


Przepis znaleziony w necie, różnie przez ludzi modyfikowany; ja bezpośrenio ukradłam przepis z bloga http://o-pysznym-jedzeniu.bloog.pl/
Musiałam to wypróbować, bo nie wierzyłam, co to za słodycz wyjdzie z ziemniaków :)
Wyszło całkiem, całkiem :) Kto nie wierzy, niech spróbuje!




Składniki:

0,5 kg ugotowanych i zmielonych ziemniaków
0,5 szklanki cukru
75g margaryny
2-3 olejki migdałowe
250g kaszki mannej błyskawicznej
Można, choć nie trzeba dodać też troszkę startej na tarce masy marcepanowej i kieliszek likieru amaretto (ja  nie dałam, bo nie miałam)

Robienie:

Rozpuścić margarynę, dodać cukier i mieszać, aż się cukier rozpuści. Nie zagotowywać, tylko podgrzewać.
Dodać do tego  ziemniaki, wymieszać, potem olejki migdałowe, a na koniec wsypywać kaszkę ciągle mieszając.
Odstawić do wystygnięcia.
Z zimnej masy tworzyć kuleczki, i wg fantazji ozdabiać- polewać czekoladą, toczyć w kakao, ozdabiać płatkami migdałowymi.


Krzysio  nie zgadł co to jest :) A na pewno nie wyczuł ziemniaków :)



czwartek, 10 marca 2011

Pesto brokułowe

Nie mogłam się powstrzymać i znowu zrobiłam pesto brokułowe z tego bloga (przedwczoraj też je robiłam) :
http://wjakweganizm.blogspot.com/2011/02/pesto-brokuowe.html
Coś idealnego :)
Szybciutkie i proste w wykonaniu, aż mnie podziw bierze :)

Składniki:

1 usmażona cebulka
1 usmażony ząbek czosnku
garść nerkowców
duzy ugotowany brokuł
łyżka oliwy z oliwek
sól, pieprz

Wszystko zmiskować.
Podawać z makaronem.

Do tego sałatka z jakiejś sałaty, której nazwy  nie pamiętam i z kapusty czerwonej z oliwkami :)







środa, 9 marca 2011

Deserek-pucharek

Wafelkowe pucharki czysto wegańskie znalazłam w Kauflandzie :)
Napełnione bananami, herbatnikami o roślinnym składzie, a na wierzchu polane bitym mlekiem kokosowym :)



Robienie bitego mleka:

pół puszki gęstego mleka kokosowego zmiksować z łyżką cukru pudru. Jeśli ktoś lubi, można dodać łyżeczkę soku z limonki, ale ja nie dodawałam i wg mnie też było dobre :)
Takie bite mleko kokosowe nadaje się wszędzie tam, gdzie tradycyjnie daje się bitą mleczną śmietanę.



wtorek, 8 marca 2011

Zapiekanka pod beszamelem :)

To obiadek, kórym zostaliśmy wczoraj uraczeni po przyjeździe do moich rodziców :)
Szpinakowo- makaronowo-tofuowy :)



Składniki:

1 opakowanie mrożonego szpinaku
pół opakowania ugotowanego makaronu
jedno naturalne tofu
1 cebulka
2 zabki czosnku
sól, pieprz, gałka muszkatałowa
pół szklanki mleka sojowego, łyżka margaryny wegańskiej, łyżka mąki,
łyżeczka musztardy

Robienie:

Podsmażyć cebulkę, czosnek, następnie dodać szpinak i na końcu pokruszone tofu.
Doprawić solą i pieprzem, dodać do ugotowanego makaronu, wymieszać.
Ułożyć w nasmarowanej formie do pieczenia, zalać na wierzchu sosem beszamelowym przygotowanym wg schematu:
Rozpuścić w garnczku margarynę z maka, powoli odlewać mleko sojowe i mieszając zagotować. Dodać gałkę i musztardę.
Zapiekankę piec 40-50 min.


niedziela, 6 marca 2011

Masala dosza

Przepis z "Kuchni Kryszny"  lekko zmodyfikowany :)
Bo u nich, żeby zrobić ciasto trzeba namoczyć dal i ryż poprzedniego dnia, a następnie zmielić, a ja dałam gotowe mąki z cieciorki i z ryżu. Myślę, że dużej różnicy nie ma.




Składniki:

pół szklanki mąki z cieciorki
pół szklanki mąki ryżowej
1 posiekana chilli
1/2 łyżeczki brązowego cukru
2 łyżeczki soli
10 średnich ziemniaków
olej  od natłuszczenia patelni
4 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżeczki startego świeżego imbiru
2 łyżeczki kuminu
1 łyżeczka nasion czarnej gorczycy
1 i 1/2 łyżeczki kukrkumy
łyżeczka zmielonej kolendry

Robienie:

Rozrobić obie mąki z wodą, cukrem, 1/2 łyżeczki soli, chili na ciasto naleśnikowe.
Wylewać na patelnię po 4 łyżki ciasta, równomiernie łyżką rozprowadzać na patelni i smażyć po dwóch stronach.
Ugotować ziemniaki w łupinkach, obrać, zmielić lub utłuc.
Zrobić pastę masalową mieszając kokos z imbirem. Rozgrzać trochę oleju, smażyć gorczycę, kumin, kolendrę,  po chwili dodać imbir z kokosem, a na sam koniec kurkumę. Zaraz potem połączyć to z ziemniakami i podsmażać jeszcze przez  5 minut.
Nadziewać przygotowane wcześniej placki, można jeszcze podmażyć z obu stron.


Podałam to z sosem  z orzeszków ziemnych, namoczonych wcześniej i zmiksowanych z czubricą zieloną.

czwartek, 3 marca 2011

Tłusty czwartek

Udało mi się wpisać w tradycję  i w tzw. tlusty czwartek zrobic tłuste słodkości :)
"Puszkowe" pączki i blogowe faworki :)



Pączki wg przepisu z Puszki, ktory można zobaczyć tutaj: http://puszka.pl/przepis/4100-paczki_weganskie.html
Z dodatkiem tofu, którego potem w smaku nie czuć, ale które daje większą puszystość ciasta.
Wykonałam 3 rodzaje nadzienia- makowe, czekoladowe (z kremu czekoladowo0orzechowego z Tesco), i malinowe :)
Malinowe, wg mnie najlapsze :)





Tam też można zobaczyć przepis :) Z cynamonem i gałką muszkatałową.
Są przepszyne, ale lekko odbiegają smakiem od tradycyjnych "jajecznych" faworków.
Co zresztą wychodzi im na plus :)



I jeszcze jedna  fajna wiadomość- zostałam dołączona do programu empatii http://empatia.pl/program


Stowarzyszenie Empatia zostało założone przez grupę osób przekonanych o konieczności głębokich zmian kulturowych, szczególnie w dziedzinie stosunku człowieka do innych czujących istot. Wybieramy weganizm jako ideę i sposób życia pełen szacunku i współczucia, które nie ograniczają się tylko do ludzi. Cenimy wszystko, co do takiego życia prowadzi. Przyłącz się do nas.