Naleśniki, które można zrobić bardzo na szybko.
1,5 szklanki mąki, 2 łyzki mąki ziemniaczanej, 1 łyżkę oleju, cukier waniliowy wymieszać z mlekiem sojowym lub wodą w takich proporcjach, żeby wyszło, no ciasto naleśnikowe ;)
Smażyć na suchej patelni, olej w cieście wystarczy.
Udekorować tym, co kto lubi- w tym przypadku polałam je gotowym sosem truskawkowym, bitym mlekiem kokosowym z cukrem pudrem, i roztopioną gorzką czekoladą o roślinnym składzie.
Ostatnio kupiłam w Lidlu fajne sosy-gotowce owocowe, na razie otworzyłam truskawkowy, mam jeszcze brzoskwiniowy i śliwkowy.
7 komentarzy:
Apetycznie wyglądają, zjadłabym =3.
Ale jeszcze mam wczorajsze naleśniki z nadzieniem sojowym więc na razie muszą mi wystarczyć ;P.
Pozdrawiam :)
Wyglądają bardziej niż zachęcająco, szczególnie sos owocowy :)
I przez Ciebie (tak przez Ciebie!) mam apetyt na naleśniki... Czuj się winna :D!
Hihihi, no czuję się dumna z tego powodu :P
Te sosy są wegańskie?
No tak- innych nie jadam :)
Słodkie i pyszne!
Prześlij komentarz