poniedziałek, 24 stycznia 2011

Śniadanie

Dziś wykorzystaliśmy śniadaniowo naszą przedwczorajszą pieczeń z seitanu. Pokrojona na kanapki smakuje bardzo dobrze :)
Do tego zwykła potarkowana kapusta czerwona i fasolka szparagowa z wody.
Lubię surówki i warzywa prawie niedoprawione. Tylko lekko osolone i z dodatkiem co najwyżej oliwy z oliwek. Czasem moje obiady wygladają, wg moich koleżanek, żałośnie- ugotowana bez żadnych dodatków kasza, niedoprawione warzywa i już, heheh.

Po jakimś czasie sałatka owocowa, na drugie śniadanie, też niedoprawiona :)



Brak komentarzy: