piątek, 21 stycznia 2011

Tofurnik

Chciałam zrobić tofurnik, choć zawsze miałam jakieś dziwaczne wyobrażenie o tym (oczywiscie tylko i wyłacznie wyimaginowane, bo nie wiedziałam, czego sie spodziewać).
Ostatecznie pchnął mnie do tego przypadkowo oglądnięty u rodziców film z Sandrą Bulock "Dwa tygodnie na miłość", w kórym rodzice  głównej bohaterki serwowali przepięknie wyglądające ciasto z tofu :)

Szukałam fajnego przepisu i znalazłam coś, co mi najbardziej podpasowało, na  blogu http://ilovetofu-cb.blogspot.com/
Przepięknie na zjdęciach na tym blogu wyglądał tofurnik z równiutką warstwą czekolady na wierzchu.
No to zrobiłam:

1. Warstwa ciastkowa:
  • 200 g ciasteczek digestive lub innych wegańskich herbatników
  • 5 łyżek wegańskiej margaryny lub tłuszczu kokosowego
(margarynę rozpuścić i wymieszać z pokruszonymi w pył ciastkami, ułozyć na dnie tortownicy)

2. Warstwa masy orzechowej:
  • 3 łyżki masła orzechowego (miałam kremowe)
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 1 łyżka cukru pudru trzcinowego
  • 2 łyżki oleju
  • kilka kropel aromatu waniliowego
(utrzeć mikserem i rozsmarowć na spodzie z ciastek)

3. Warstwa serowa:

  • 500 g naturalnego tofu
  • 1/3 szkl. cukru trzcinowego (najlepiej zmielonego na puder)
  • 1 kopiasta łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
  • 1 aromat waniliowy
  • sok z 1 cytryny
  • 1/2 szkl. mleka roślinnego (miałam gryczane)
  • 1/3 szkl. oleju
  • 2 budynie waniliowe lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej
(również wszytko wymieszać mikerem, wyłożyc na pierwsze dwie warstwy. Piec ok.60min.)

4. Warstwa czekoladowej polewy:
  • 6 kostek wegańskiej gorzkiej czekolady
  • 3 łyżki wody
(ropuścić czekoladę w garnczku zanurzonym w drugim rondelku z gotujacą się wodą, dodać do czekolady wodę, wymieszać i rozsmarować na upieczonym tofurniku :) .

No i smakował idealnie :) Nie dziwacznie :)




4 komentarze:

Anna pisze...

Hej, a co to jest wegańska margaryna? Na przykład jaka? Często o tym czytam tu i tam, a nigdy jeszcze nie zapytałam.

zenona brzeg pisze...

Np. taka: http://www.greenplanet.pl/product_info_nes.php/products_id/213
:)

gosiarysuje pisze...

Próbowałam kiedyś upiec ten sernik, ale mi nie wyszedł, więc tym bardziej gratuluję wypieku. Patrzę na Twoje zdjęcia i korci mnie, żeby zmierzyc się z tym przepisem jeszcze raz.

Anonimowy pisze...

tak dobrze wygląda, mniam :)