Żeby zrobić takie zrazy, najpierw trzeba uzyskać seitan.
Seitan jest rzeczą pracochłonną, jeśli robi się go samemu z mąki, i trochę mniej pracochłonną, jeśli się robi z gotowej mąki glutenowej.
Podawałam już przepis na seitan - można sobie zobaczyć to tutaj - krok po kroku.
Jeśli już ja lub mój Krzysio robimy seitan, to staramy się zrobić od razu dużo- wielką kulę z 3-4 kilogramów mąki, i potem dużą część w kawałkach mrozimy, żeby móc w stosownej chwili wyjąć i użyć do jakiejś potrawy.
Tym razem też wyciągnęłam bloczek seitanu z zamrażalnika.
Można też go zrobić z mąki glutenowej gotowej, np. na Evergreenie można taką kupić: gluten pszenny
Przepis na seitan z takiej mąki:
2 szklanki glutenu
1/4 szklanki płatków drożdżowych, ale nie są konieczne
1,2 łyżeczki soli
2 i 1/3 szklanki bulionu warzywnego
Wymieszać suche składniki, dodać wodę, wymieszać i ugniatać. Potem rozciągać na duży kwadrat.
Ja nigdy nie robiłam jeszcze seitanu z gotowego glutenu, choć mam go i stoi w szafce, ale jakoś zawsze miałam własnoręcznie zrobiony z mąki.
W każdym razie do przygotowania zrazów potrzeba kilka kwadratowych lub prostokątnych kawałków seitanu. Takie kawałki podsmażamy na oleju z dwóch stron. Da to i wygląd i jakość, bo dzieki temu podsmażeniu zrazy potem będą mięsiste, wilgotne i tłustawe.
Potem wkładamy do środka paseczki ogórka kiszonego, podgotowanej marchewki, cebulkę i paski wędzonego tofu. Zwijamy w ruloniki, obwiązujemy sznurkiem.
Gotowe zrazy kładziemy na blaszczce i pieczemy około 40 minut (w połowie można przewrócić je na drugą stronę). Po upieczeniu sznurki należy zdjąć :)
7 komentarzy:
wygląda całkiem prosto :) niedługo wygniotę jakiś seitan, lubię go gnieść...
bomba, bomba, bim bam bom!
A ja się boję tej seitanowej roboty. Ale mam też ochotę na efekty, więc kto wie.
No trochę pracy przy nim jest, zwłaszcza przy płukaniu, dlatego warto zrobić od razu większą ilość-- i tak się stoi i płucze, a można mieć go od razu więcej :)
wow, super pomysł! bardzo mi brakowało zrazów! teraz wiem jak je zrobić (jeśli uda mi się zrobić seitan ;).
Zrobiłam też kiedyś takie zrazy z własnego seitanu, dobre, ale dla mnie za ciężkie
Mam pytanie.. Czy do wyjonania zrazikow musi byc pieczony seitan czy wystarczy go tylko obgotowac i pokroic w plastry? .. tak pytam, bo przeciez plastry jeszcze obsmazamy..?forpu
Na zdrowy rozum, to gotowanie i smażenie powinny wystarczyć :)
Prześlij komentarz