piątek, 29 kwietnia 2011

Makaron z pąkami mniszka lekarskiego

Czas dziś na kolejne zielsko :)
Dużo czytałam już o wyśmienitym smaku smażonych pąków mlecza, zwanych koszyczkami, ale nie spodziewałam się, że są one takie dobre. Spodziewałam się goryczki, a tu delikatny, wspaniały smak, bez żadnej gorzkości.


Składniki i robienie:

200g makaronu
70g zielonego groszku mrożonego
1 cebula
2 ząbki czosnku
3  łodygi selera naciowego
1/2-1 szklanka pąków mniszka lekarskiego
2 łyżki oleju
pół litra bulionu warzywnego
sól, pieprz, kozieradka, sproszkowany pomidor



Poddusić pokrojoną cebulkę, troszkę póżniej dodać jeszcze posiekany drobno czosnek i seler.
Po kilku minutach dorzucić suchy drobny makaron i bulion, i całość gotować kilka minut, dodać mrożony gorszek. Doprawić przyprawami.
Pączki mlecza umyć, i zebrać kołnierzyk z listków, który jest przy każdym pączku. Podsmażyć osobno na łyżce oleju i dopiero na koniec wymieszać z resztą potrawy, kiedy jest ona już gotowa.




Suróweczka z sałaty, listków mniszka, listków pokrzywy i krwawnika :)





8 komentarzy:

Cottie pisze...

Intrygujące, muszę przyznać... Spodziewałabym się, że mlecz jest raczej trujący albo raczej niestrawny czy nawet sama nie wiem co ^^;. Nie przyszłoby mi do głowy, że można go zjeść ^^;.

No ale trzeba będzie spróbować... Tylko gdzie ja go nazbieram? W Warszawie nie odważę się go wziąć... xD

Świetne zdjęcia :)

Zazu pisze...

A czy przypadkiem takie pączki po usmażeniu nadal nie są trujące?

Anonimowy pisze...

Zazu, a możesz wyjaśnić dlaczego piszesz ''nadal nie są trujące''? Nie spotkałem się do tej pory z jakimś info o trujących właściwościach jakiś fragmentów mniszka.

edysqa pisze...

Zbieralam wtamtym roku paczki ale z tego co kojarze były własnie gorzkawe. Ale obiad wyglada super :-)

zenona brzeg pisze...

Te pączki mają naokoło taki jakby kołnierzyk z drobniutkich listeczków. I to one sa podobno gorzkawe- dlatego je skrzętnie usunęłam :)
Co do trujących właściwości mniszka lekarskiego- pierwszy raz słysze- wszędzie jest napisane, ze roślina ta jest w całości jadalna, łącznie z korzeniami :)

Zazu pisze...

Proszę mi wybaczyć, padłam ofiarą rodzinnego mitu na temat szkodliwości mleka zawartego w łodydze mniszka, jak i w kwiecie. Upewniłam się, że faktycznie nie informują w internecie o jego złych właściwościach, nie licząc możliwości wystąpienia reakcji alergicznej. :) Wracając do smażonego mniszka - jest rzeczywiście smaczny!

Cottie pisze...

Ten mit nie jest takim do końca mitem. Mleko z mlecza może szkodzić... ubraniom! :P Plamy ponoć są ciężko zpieralne aczkolwiek sama się o tym nigdy nie przekonałam ;P

Anonimowy pisze...

co do plam,,niestety,,ciuch do wyrzucenia!!! :(( co do mniszka,,jest gorzkawy w smaku,,ale jak ktoś lubi,,to samo zdrowie ;)